Zabieg przedłużania rzęs jest zabiegiem bezpiecznym i przyjemnym, w odpowiednich rękach nie wiąże się z bólem ani żadnym dyskomfortem. Efekty są spektakularne i długotrwałe, więc nie ma co się dziwić, że coraz więcej kobiet decyduje się na tego typu usługi. Ale czy na pewno jest to zabieg dla każdego?
Odpowiedź brzmi niestety NIE.
Musimy przede wszystkim być świadome zagrożeń i przebiegu zabiegu, i tego czy jesteśmy w stanie w pełni spokojnie się mu poddać, nie może on u nas powodować stresu, dyskomfortu i bólu. W dążeniu do piękna również nigdy nie możemy zapominać o naszym zdrowiu i narażać się na jego utratę.
Najczęstsze przeciwwskazania do przedłużania rzęs
Nie zawsze nasz stan zdrowia pozwala na wykonanie aplikacji rzęs.
Czasami są to sytuacje jednorazowe i wystarczy poczekać z wizytą aż dojdziemy do siebie, np. kiedy mamy:
– urazy na twarzy uniemożliwiające stylistce oparcie rąk, co jest niezbędne do wykonania prawidłowej stylizacji,
– stany zapalne oczu i ich okolicy również nas wykluczają, ponieważ wykonywanie zabiegu stylizacji może dodatkowo podrażniać oczy, w konsekwencji prowadząc do zaognienia infekcji,
– infekcje organizmu, przeziębienie, grypa – podczas choroby warto odpuścić wykonanie stylizacji, począwszy od tego, że ciężko będzie wyleżeć w pozycji, to dodatkowo będziemy stresować stylistkę lub wręcz uniemożliwiać jej wykonanie porządnej aplikacji, np. przez przerwy podczas kaszlu lub odetkanie zatkanego nosa; przychodzenie na zabieg stylizacji rzęs w czasie choroby niesie ze sobą również ryzyko zarażenia stylistki oraz kolejnych klientek,
– opryszczkę – może ona przenieść się niechcący podczas aplikacji na okolice oka, co wiąże się z bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami, długotrwałym leczeniem i nawet ryzykiem utraty wzroku!
Przeciwwskazania traktowane indywidualnie
– Niedomykalność powieki – u wielu osób da się nad tym “zapanować”, poprzez tricki takie jak obciążenie powieki monetą, czy doklejeniem kilku rzęs do płatka, ale kiedy nic nie pomaga, niestety jesteśmy zmuszone zrezygnować z zabiegu, ponieważ opary kleju dostające się bezpośrednio na oko mogą prowadzić do dużych podrażnień rogówki.
– Klaustrofobia – może mieć różne nasilenie i u jednych nie będzie przeciwwskazaniem, ponieważ leżenie 2-2,5h z zamkniętymi oczami nie będzie powodowało stresu, ale są też osoby, u których taka sytuacja mogłaby wywołać duży atak paniki.
– ADHD – jeśli jesteśmy w stanie wyleżeć spokojnie całą aplikację i nie będzie to nas stresować, możemy przystąpić do zabiegu.
Sytuacje, w których musimy całkowicie pożegnać się ze sztucznymi rzęsami
– Jeśli kiedykolwiek wystąpiła u nas alergia na klej, niestety, ale zawsze będzie ona powracać, dodatkowo nie istnieje żaden klej hipoalergiczny, ewentualnie o niższych oparach, ale składnik, który nas uczula dalej w nim jest: cyjano-akryl; alergia zazwyczaj wiąże się z opuchlizną, swędzeniem, pieczeniem i ropieniem oczu, ale są też sytuacje, w których może doprowadzić do naprawdę niebezpiecznych sytuacji np. opuchnięcia dróg oddechowych; musimy być świadome, że nie można lekceważyć alergii.
– Jeśli mamy jakiekolwiek problemy uniemożliwiające nam długotrwałe leżenie na wznak.
– Kiedy nie posiadamy rzęs lub ich minimalną ilość.
– Kiedy mamy trichotillomanię – czyli bezwiednie wyrywamy nasze rzęsy.
Autor: Beata Gajewska, Instruktor Taida Niklas Lash Collections, Lublin